Kto dziś czyta Sienkiewicza
Pamiętacie swój „pierwszy raz” z Sienkiewiczem? Chyba wszyscy mieliśmy podobny – obowiązkowy w szkole podstawowej za sprawą pozytywistycznej, smutnej noweli pt. „Janko Muzykant”. Dla mnie Sienkiewicz ma zapach starych, pożółkłych kart wielotomowej „Trylogii” wydanej przez Ossolineum w 1939 roku we Lwowie, które miały trafić do jednego z rzeszowskich śmietników. Na szczęście, uratował je mój tato.
Książki były mocno sfatygowane, z powyrywanymi kartkami, pomieszanymi stronami, pozbawione okładek, „pachnące” wilgocią, ale znalazły przytulne miejsce pod naszym dachem. Dlaczego ktoś chciał się pozbyć takiego skarbu? Ossolineum, wydanie z 1939 roku, prawdziwy rarytas! Ktoś chyba nie miał pojęcia o ich wartości. Całą Trylogię przeczytałam grzejąc się przy kaloryferze podczas ferii zimowych w jednej z ostatnich klas szkoły podstawowej (nie pamiętam już której), więc mam dużo więcej argumentów w dyskusji o stylu i pisarstwie Sienkiewicza, niż ci, którzy znają je jedynie z…. filmowych ekranizacji. Choć i te mają dużą siłę rażenia – zawsze, gdy emituje je telewizja, mój tato ogląda je z takim samym zaciekawieniem, jak wtedy, gdy widział je pierwszy raz;-) I wiem, że tak się dzieje w wielu polskich domach.
No właśnie – skoro filmowe ekranizacje przyciągają przed ekrany tłumy widzów, tak samo powinno stać się w sobotę, 6 września o godz. 17 podczas „Narodowego Czytania, które zainaugurował i do którego zachęca prezydent Bronisław Komorowski. Jest to już trzecia odsłona ogólnopolskiej akcji, do której z każdym rokiem włącza się coraz więcej instytucji organizując u siebie wspólne, głośne czytanie. Przed dwoma laty czytaliśmy „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, rok temu dzieła Aleksandra Fredry, tym razem organizatorzy postanowili przypomnieć utwory Henryka Sienkiewicza. Który z nich wybralibyście do czytania? Krzepiącą serca trylogię? „Krzyżaków”? „W pustyni i w puszczy”? A może znane w świecie „Quo vadis”? Są też, raczej rzadko czytane, „Listy z podróży do Ameryki”, dzięki którym Sienkiewicz wzbudził zainteresowanie sobą wśród płci pięknej. Podobno w tamtych czasach w Warszawie prawie każdy wyższy i przystojniejszy mężczyzna był brany przez panie za Sienkiewicza…
Zadajcie sobie trochę trudu i poszukajcie informacji, gdzie w waszych okolicach odbędzie się „Narodowe Czytanie”. Zamiast spędzać czas przy kolejnym w tym sezonie grillu, zabierzcie dzieci i znajomych i wspólnie przeczytajcie kawałek Sienkiewicza.
Więcej informacji i miasta, w których odbędzie „Narodowe Czytanie”, znajdziesz tutaj