Niemapa, czyli dziwny przewodnik po Rzeszowie
KOŁEM dojeżdżałam na uczelnię, gdy padał deszcz. SZTANGLE były częstą przekąską w moim studenckim życiu, a PROZIAKI mojej mamy uważam na najlepsze na świecie. Lubię też wychodzić z dziećmi NA POLE, po domu...