Książki na dobre i złe. Czyli co czytać, gdy więcej czasu spędzasz w domu
Książki są lekarstwem dla umysłu – tak jeszcze przed naszą erą mówił Demokryt. Dziś, gdy nie wiadomo, w którą stronę uciec myślami, powiedzenie to jest jak najbardziej autentyczne. Coraz więcej osób, zmuszonych do pozostania w domu, częściej niż kiedyś sięga po książki. Szukamy lektur dla naszych dzieci, aby czas spędzony w domu nie dłużył się zbytnio. Szukamy też książek dla siebie – w zależności od upodobań – wciągających, mądrych, zabawnych, albo poważnych i refleksyjnych. Co czytać teraz, gdy niektórzy z nas mają więcej czasu na relaks z lekturą?
Jak spędziliście ostatnie dwa tygodnie? Pewnie bez szaleństw;-) Jeśli nie pracujecie zdalnie, a nagle okazało się, że jesteście zamknięci w domu – nieważne czy z rodziną czy sami – szukacie sposobów na przetrwanie. Prędzej czy później wkradnie się nuda, bo ileż można korzystać z Internetu lub telewizji? Na nudę najlepszym lekarstwem są… książki. Dobra lektura sprawia, że czas płynie szybciej i dużo przyjemniej, także pożyteczniej.
Książki na dobre i na złe – co czytamy w wolnym czasie
Na razie się nie nudzimy. Praca, którą do tej pory wykonywałam w gabinecie logopedycznym, zajmuje dużo więcej czasu niż wcześniej. Do tego dochodzi nauczanie w trybie domowym oraz zwykłe codzienne obowiązki domowe. Zostają nam wolne popołudnia i wieczory, które wykorzystujemy na swoje pasje. To naturalne, że mamy czas na książki. Mój syn zaczytuje się Harrym Potterem, córka przeczytała „Przygody Filonka Bezogonka”, teraz czyta zestaw baśni i bajek.
Ja również nadrobiłam nieco czytelniczych zaległości (książki dla dzieci do recenzji, książki napisane przez kolegę, czy chociażby „Cieślaków” z serii „Cukiernia pod Amorem”), choć nie tak wiele, jakbym sobie życzyła. Wciąż na mojej półce tkwią książki odłożone na bliżej nieokreślone potem. Mimo to wciąż rozglądam się za nowościami wydawniczymi oraz klasyką, której jeszcze nie czytałam.
Jak tylko będzie można wyjść z domu i udać się na książkowe zakupy. pobiegnę do księgarni lub antykwariatu. Póki co, nie pozostaje nic innego jak buszowanie w sklepach internetowych. W poszukiwaniu propozycji czytelniczych, zapraszam was do sklepu https://www.smyk.com. Tak, w SMYKU możecie znaleźć nie tylko ubrania i zabawki, ale także bogatą ofertę książek z licznymi promocjami.
Książki na dobre i złe, które znajdziesz w SMYKU
Przygotowałam subiektywną listę książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych, które warto przeczytać teraz, gdy więcej czasu spędzamy w domu. Wybierając książki kierowałam się własną opinią, opiniami znajomych oraz poczytnością danej pozycji. Są na niej także moi ulubieńcy
Książki na dobre i złe dla dzieci 0-3 lata
Mały czytelnik jest wymagający! I to jeszcze jak. Zwłaszcza ten naj najmłodszy. Kilkumiesięczne dziecko zupełnie inaczej odbiera kolory, więc potrzebuje książeczek kontrastowych, dostosowanych do jego percepcji. Ale już taki dwulatek lubi czytać zupełnie inne książki. Seria o Puciu jest rewelacyjna, podobnie jak Jano i Wito. „Zasypianki” pomogą zasną, a „A dlaczego” zaspokoi ciekawość maluchów.
Więcej książek dla najmłodszych czytelników znajdziesz tutaj.
Książki na dobre i złe dla dzieci 6-10 lat
Tu już zaczynają się wybory! Chyba nie muszę Was przekonywać o tym, że w tym wieku dzieci uwielbiają serię „Magiczne drzewo” Andrzeja Maleszki i zaczynają interesować się Harrym Potterem. Obydwie serie są bardzo obszerne, więc zajmują trochę czasu. Dziewczynki mogą sięgnąć po Martynkę albo Nelę Reporterkę. Przyznaję, że nie czytałam „Niezłego Ziółka” Barbary Kosmowskiej, ale czytając opinie innych czytelników, nie wiem, czy jej nie zamówię. Podobnie jak książki Lucy i Stephena Hawkinga.
Zobacz tutaj jest więcej książek dla nieco starszych czytelników.
Książki na dobre i złe dla starszych czytelników – literatura faktu
Nie wiem, jak wy, ale ja bardzo sobie cenię literaturę faktu. To co wydarzyło się naprawdę, potrafi mocniej wciągnąć niż fikcja literacka. Tytuły z grafiki poniżej to moja lista życzeń na najbliższe miesiące. Poza „Cieniem Jedwabnego Szlaku”, który czytałam kilka lat temu. Polecam!
Jeśli interesuje cię literatura faktu, kliknij tu.
Książki na dobre i złe dla starszych czytelników – powieść obyczajowa
Zaczytać się w dobrej obyczajówce – to dopiero jest relaks. Do wyboru mamy tysiące tytułów. Jak w tym morzu wybrać kilka? Nie wiem. Natomiast książki z grafiki polecam od razu. „Madame” Antoniego Libery to moje odkrycie jeszcze z czasów studenckich. Ta powieść to coś niebywałego. Książki Elizabeth Strout są wyjątkowe w swoim rodzaju – proza tej autorki jest oszczędna w słowa, a bogata w emocje. „P.S. Kocham cię” to absolutny klasyk – oj, poleją się łzy…
Jako fanka twórczości Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk polecam całą jej serię „Cukiernia pod Amorem”. „Matek i córek” nie czytałam, ale sądząc po nazwisku autorki, na pewno jest warta uwagi.
Interesują cię dobre obyczajówki, sprawdź tu.
Fot. Zdjęcie główne – Pixabay.com
Jestem ciekawa, jakie książki wy polecacie w tym czasie. Podajcie kilka tytułów.