Jak wychować dziewczynkę. Książka o niesfornych księżniczkach

Jak wychować dziewczynkę na szczęśliwą kobietę i dobrego człowieka? Czy normą są wahania nastrojów? Dlaczego słodka paplanina trzylatki z czasem przechodzi w przerażające nastoletnie milczenie? Jak nawiązać nić porozumienia z dorastającą panną? Dlaczego wychowywanie dziewczynek tak różni się od wychowywania chłopców? Każdy, komu przyszło się zmierzyć z wyzwaniem bycia rodzicem/opiekunem dziewczynki lub kilku dziewczynek, dobrze wie o czym mówię…:-) Jeśli nurtują Cię podobne pytania, sięgnij po książkę „Niesforne księżniczki. Sztuka wychowywania dziewczynek”  wydaną przez Wydawnictwo eSPe.

Wszelkie poradniki służące gotowymi radami, jak wychowywać dzieci, budzą we mnie nieufność. Ponieważ na rynku wydawniczym takich poradników jest przeogromna ilość, a mi ciężko ocenić, który jest mniej, a który bardziej wartościowy, rzadko decyduję się na zakup. Z drugiej strony, dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie poradniki na temat wychowywania dzieci, jakie przeczytałam (ok. 6 książek, tylko czy aż?), wniosły dla mnie jako rodzica ogrom wiedzy i na co dzień staram się kierować zasadami w nich zawartymi. Staram się, bo codzienność jak wiadomo, bywa trudna.

Czy jestem aż tak podatna na poradnikową wiedzę? Raczej nie. Jeśli decyduję się przeczytać jakąś książkę o wychowaniu, to musi to być albo pozycja polecona przez osobę, do której mam zaufanie, i z której zdaniem się liczę, albo poradnik zgodny z moim światopoglądem. 

„Niesforne księżniczki. Sztuka wychowywania dziewczynek” to właśnie poradnik zgodny z moim światopoglądem. Po jego lekturze wiem, że nie ma w nim żadnych egzotycznych porad (a takie nieraz widywałam i od razu zapalała się czerwonka lampka w mojej głowie!), żadnych pustych frazesów i sloganów, które łatwo napisać, a gorzej wcielić w życie. Dlaczego? Autorki  Melissa Trevathan i Sissy Goff to dojrzałe kobiety, terapeutki i wychowawczynie, które przez lata pracy dobrze poznały naturę malutkich, mniejszych i większych kobietek. Książka jest dwugłosem obu pań, popartym przykładami z ich praktyki.

Ale nie ma w niej także gotowych sprawdzonych rozwiązań, które raz na zawsze wyeliminowałyby problemy wychowawcze. Takie chyba nie istnieją. Autorki raczej wskazują drogę, jaką powinni iść rodzice. Uświadamiają też złożone problemy, z jakimi współcześnie zmagają się dziewczynki w różnym wieku.

Książka podzielona jest na kilka tematycznych rozdziałów i wcale nie trzeba od razu czytać całości, żeby mieć kompletną wiedzę. Ja przeczytałam całą, ale ponieważ moja niesforna księżniczka jest wieku odkrywania (0-5 lat), najwięcej uwagi poświęciłam właśnie temu rozdziałowi. Dowiedziałam się m.in. jak wielkie znaczenie ma budowanie zaufania i jak niszczące może być jego nadszarpnięcie; jak kluczowa jest rola nadziei i wyobraźni u małej dziewczynki. 

Część pierwsza „Co jest normalne, a co nie” pokazuje specyfikę rozwoju dziewczynek, ukazując ich rozwój emocjonalny, społeczny i psychofizyczny w przedziałach wiekowych: 0-5, 6-11, 12-15, 16-19. 

Część druga „Co się z nią dzieje” to wyjaśnianie pragnienia relacji międzyludzkich, więzów rodzinnych i relacji z chłopcami.

Cześć trzecia „Jak pomóc” kończy się świetnym rozdziałem pt. „Nadawanie imion” i wcale nie chodzi o wybór imienia dla nowo narodzonej dziewczynki.  

Dziewczynka, nastolatka – to natura wysoce skomplikowana, prawda? „Niesforne księżniczki” są miniinstrukcją ich obsługi. Jeśli nurtują Cię problemy wychowywania dziewczynek, sięgnij po tę książkę.

Nie do końca podoba mi się okładka. Widać na niej kilkuletnie dziewczynki w makijażu, co kompletnie nie koresponduje ze wspaniałym przekazem „Niesfornych księżniczek”, a właśnie dla tego przekazu warto je przeczytać.

Autor Melissa Trevathan, Sissy Goff
Oprawa miękka
Ilość stron 264
Format 140×200
ISBN 978-83-7482-548-1
Rok wydania 2013