Wojciech Kossak. Co to był za mężczyzna…

Wojciech Kossak był mężczyzną, któremu trudno było się oprzeć, a i on często się kusił na kobiece, pozamałżeńskie wdzięki. Wysoki, wysportowany, z charakterystycznym wąsem; pewny siebie, elokwentny i wykształcony. Jako jeden z pierwszych w Polsce posiadał samochód. Ulubieniec władców i książąt, znany malarz batalista i portrecista, ojciec Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec. Król życia! Dziś powiedzielibyśmy – celebryta. Biografia takiego człowieka nie może być nudna.
 

PWN wydało właśnie opowieść biograficzną o Wojciechu Kossaku (1856-1942) autorstwa Mai i Jana Łozińskich. Jest to uporządkowana chronologicznie opowieść o życiu słynnego malarza, którego kunszt był doceniany na wielu europejskich dworach. Historia osadzona jest na tle całego rodu Kossaków, ale losy bliskich są mocno drugoplanowe.

chabry

Malarstwem interesuję się niespecjalnie, ale po biografię Kossaka sięgnęłam dlatego, że Kossaki to nie tylko malarstwo. Cały ród Kossaków nieodłącznie związany jest z polską historią i kulturą, więc chciałam dowiedzieć się czegoś więcej na temat epoki, zwyczajów, obyczajów, życia środowisk twórczych czy skandali towarzyskich. To wszystko znalazłam w tej książce; uzupełnia ona moje informacje na temat przełomu XIX i XX wieku o takie, jakich nie znajdziemy w szkolnych podręcznikach. 

Autorzy cytują wiele oryginalnych listów Wojciecha Kossaka do żony, nie pomijając dość intymnych fragmentów, a także do jego kochanki i innych „przyjaciółek”.  Bo Wojciech Kossak, choć bezgranicznie kochał żonę (ona była jego jedyną stałą i prawdziwą miłością), nie potrafił oprzeć się wdziękom innych kobiet. Ułatwiała mu to zapewne rozłąka, bowiem malarz wiele lat spędził za granicą, w Niemczech, Anglii, a nawet USA. Do żony pisywał listy, w których zapewniał ją o uczuciu, ale też nie zapominał dodać, że podoba się innym kobietom. Znając naturę swojego męża i mając przecież kobiecą podejrzliwość Maria musiała czuć, co się święci. Docierały też do niej informacje od życzliwych.

Temperament Kossaka zaowocował… leczeniem. Nie wiadomo na pewno, ale wszystko wskazuje na to, że leczył się z choroby wenerycznej.

Był też sybarytą, kochał życie i luksusy. Jest w książce jeden fragment, który wiele mówi o malarzu. Biografowie przytaczają wypowiedź Antoniego Słonimskiego, który spotkał Wojciecha Kossaka w Gdyni na plaży w 1939 roku. Malarz powiedział:

„Gdy patrzę na to nowe pokolenie, na te śliczne nasze polskie dziewczęta, myślę sobie: mój Boże, żebym to ja miał moje lat…siedemdziesiąt”

biografie malarzy
Biografia W. Kossaka. Na zdjęciu jedna z jego kochanek

Pomijając te „ciekawostki” z życia prywatnego, trzeba wiedzieć, że Wojciech Kossak był przede wszystkim znakomitym malarzem batalistą, który lubował się w scenach bitewnych, oraz portrecistą, który wykonał mnóstwo portretów znanych książąt i władców. Miał solidne kierunkowe wykształcenie i był też doskonałym swoim menedżerem. Potrafił zabiegać o nowe zlecenia, negocjował stawki, bywał na przyjęciach, dworach, obracał się w tzw. środowiskach, a że miał poczucie humoru i był lwem salonowym, towarzystwo go lubiło.

W jego biografii znajdziemy wiele fragmentów na temat warsztatu malarskiego i pracowni artysty. Żeby wiarygodnie oddać miejsca, które potem pojawiały się na jego obrazach, podróżował. Studiował krajobraz, układ mięśni koni, itp. Przy tworzeniu Panoramy Racławickiej ciężko pracował fizycznie.

Wojciech Kossak, jak większość malarzy, miał okres, w którym nie wiodło mu się wcale i martwił się o finanse. Potem jednak przyszły lata tłuste. Był hojnym mężem i dobrym, kochającym ojcem. Finansował podróże i rozwody swoich córek Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej) i Magdaleny Samozwaniec, a one nie miały skrupułów i chętnie korzystały z portfela tatusia. W książce jest ciekawa scena, w której po długiej rozłące Kossak wraca do domu i bawi się, wygłupia z małymi córkami. Maria patrzy na to z dystansem, bo w jej rodzinnym domu dzieci na widok ojca drżały.

Książka uzupełniona jest reprodukcjami dzieł malarza, zdjęciami jego rodziny i miast, w jakich bywał. Jeśli interesujecie się malarstwem, historią, czy choćby Zakopanem (Zakopane zostało wtedy odkryte), biografia Kossaka na pewno Wam się spodoba.

You may also like...