Biblioteka się zmienia. Jak wygląda Twoja?

Biblioteki wymierają, sprzedaż czytelnictwa spada, audiobooki zastąpią książki. Słyszałam to tyle razy, że aż mnie to drażni. Bo z czytaniem tak źle chyba nie jest, książki dalej się sprzedają, a biblioteki? Biblioteki stają się coraz piękniejsze, a ich działalność coraz szersza. Dziś nawet biblioteka na Podkarpaciu ma czym konkurować z bibliotekami świata, Biblioteką Jagiellońską czy Biblioteką Narodową. Nie wierzycie?

Przez wiele lat szczytem moich marzeń zawodowych była praca w bibliotece, wśród książek. Nie przestałam o tym myśleć nawet wtedy, gdy zaczęłam pracować jako dziennikarka. Wiem kogo za to winić. Panią Marysię:-)

Malutka biblioteka w mojej wiosce – filia biblioteki gminnej – przez większość dni w tygodniu była otwarta od dziewiątej do siedemnastej. Ok. godziny 8.50 koło mojego domu przejeżdżała na rowerze pani Marysia, bibliotekarka. W jednej ręce trzymała reklamówkę, a w drugiej – jeśli padało – parasol. Zawsze z szerokim uśmiechem na twarzy pozdrawiała każdego, kogo mijała. Tuż po siedemnastej pani Marysia wracała do domu. Na rowerze, tak samo uśmiechnięta. Nie znałam nikogo, kto by jechał i wracał z pracy tak samo zadowolony. Byłam przekonana, że żadne inne miejsce nie daje tyle radości co biblioteka.

Prowincjonalne biblioteki publiczne
Pamiętacie, jak wyglądały biblioteki publiczne za czasów pani Marysi (grubo ponad 10 lat na emeryturze)? Skrzypiące podłogi, popękane wykładziny, ponure szare karty, na których panie bibliotekarki wpisywały sygnatury wypożyczanych książek. Suche paprotki i zakurzone bluszcze na wieszakach i parapetach. Książki oprawione w szary papier, ewentualnie przezroczystą folię… Regały, książki, paprotki, plotkujące panie sączące herbatę ze szklanek… Stoliki i krzesła, przy których spisywało się ważniejsze hasła encyklopedii. W bibliotekach uniwersyteckich jeszcze obowiązkowa kolejka studentów, czekających za realizację rewersów…
Wtedy chodzenie do biblioteki miało sens. A dziś? Po co mielibyśmy tam chodzić, skoro wszystko jest dostępne w Internecie, łącznie z książkami, a poziom czytelnictwa podobno spada? Wypożyczacie jeszcze książki? Ja też robię to, niestety, coraz rzadziej (bo częściej kupuję)… A jeszcze na studiach wypożyczałam po kilkanaście książek w miesiącu! Mimo to, nie wyobrażam sobie, że bibliotek mogłoby nie być.

Źródło: Freeimages

Czy biblioteki powoli wymierają?
Skądże. Raczej „dostosowują profil działalności” do oczekiwań społeczeństwa. Niektóre, owszem, mają problemy, ale są takie, które przeżywają renesans. Przeszły ogromne metamorfozy i stały się bibliotekami cyfrowymi, nowoczesnymi centrami wiedzy, które nie ograniczają się jedynie do wypożyczania książek. Organizują spotkania z autorami, prowadzą warsztaty, kąciki malucha, kluby dyskusyjne, uniwersytety dla seniorów, organizują konkursy. Na Facebooku moi znajomi chętnie udostępniają link przedstawiający 25 najpiękniejszych bibliotek świata. Są wspaniałe, prawda? Wprawdzie nie byłam w żadnej z nich, ale w każdej czułabym się jak u siebie. W zestawieniu dominują duże biblioteki: uniwersyteckie, stanowe, państwowe, miejskie, ale – jeśli się dobrze przyglądniemy – mniejszym bibliotekom, tym, do których mamy blisko, także trudno odmówić uroku.

Piękne biblioteki na Podkarpaciu

Kilkanaście dni temu byłam w supernowoczesnej bibliotece – Rezydencji Literackiej w Boguchwale na Podkarpaciu  Przygotowywałam o niej artykuł, który możecie przeczytać na podkarpackim portalu opinii Biznes i Styl. Jeszcze rok temu wypożyczalnia w Boguchwale wyglądała mniej więcej tak, jak opisywałam to kilka akapitów wcześniej. A teraz? Zmiany są takie, że aż trudno uwierzyć. W tej bibliotece architekci wnętrz decydowali nawet o kształcie i kolorze gniazdka.

Źródło zdjęcia: Fanpage Rezydencji Literackiej na Facebooku
Źródło zdjęcia: Fanpage Rezydencji Literackiej na Facebooku

Tak, ja też się w tym miejscu zakochałam. A kiedy z zachwytem wpatrywałam się w kolorowy kącik dla dzieci i wyobrażałam sobie grasujące po nim moje maluchy, uświadomiłam sobie jak duże zmiany zaszły w bibliotekach i naszej mentalności w ogóle. Kiedy byłam dzieckiem, stałam posłusznie między regałami, czekając aż pani Marysia poda mi książkę. O zabawie nie było mowy, choć pani Marysia pewnie pozwoliłaby mi na wiele i jeszcze się uśmiechnęła.
Bo dawniej biblioteka była miejscem, gdzie wypożyczało się albo czytało książki. Dziś daje dużo więcej pretekstów, by ją odwiedzić, z tym że wypożyczanie książek wcale nie jest najważniejszym. Wydaje mi się, że jest to nieodwracalne, bo jak mówi opublikowany właśnie raport Biblioteki Narodowej za 2013 rok – Polacy coraz rzadziej chodzą do bibliotek i coraz mniej wypożyczają książek, dlatego też biblioteki poszerzają swoją ofertę kulturalną, czym przyciągają ludzi. Jak zauważyła pani dyrektor Rezydencji Literackiej w Boguchwale, dziś częściej mówi się „użytkownik biblioteki” a nie „czytelnik”. 

Duże zmiany przeszła również Miejska Biblioteka Publiczna w Jarosławiu i dziś zaprzecza stereotypowi smutnej i szarej biblioteki prowincjonalnej. Intrygujące połączenie kolorów i nowoczesne wyposażenie sprawiają, że nie chce się z niej wychodzić. Nie wiem, czy w „tak pięknych okolicznościach przyrody” czytelnicy potrafią się skupić na czytaniu, ale wyobrażam sobie, że wychodząc z tej biblioteki już myślą, by do niej wrócić.

Źródło zdjęcia: MBP Jarosław

.
Źródło zdjęcia: MBP Jarosław
Źródło zdjęcia: MBP Jarosław

Czasy się zmieniły. Suche paprotki poszły w kąt, ustępując miejsca kolorom i nowym technologiom. Ja nadal zazdroszczę paniom bibliotekarkom:-) I bibliotekarzom:-)

Zmiany w bibliotekach w Polsce stały się możliwe głównie dzięki dwóm programom. Pierwszy to program rozwoju bibliotek finansowany przez fundację Billa i Melindy Gatesów, realizowany w Polsce od 2010 roku. W jego ramach biblioteki otrzymują m.in. potrzebny sprzęt multimedialny oraz wsparcie menedżerskie. Drugim jest Program Wieloletni Kultura+ finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dzięki któremu nasze biblioteki zyskują nowoczesne, piękne oblicze. Mam nadzieję, że takich bibliotek będzie coraz więcej i chętniej będziemy je odwiedzać.
Dziś dowiedziałam się, że w Rzeszowie została otwarta nowa siedziba Filii nr 16 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Jestem ciekawa, jak wygląda…

Czy biblioteki w Twoim mieście/miejscowości także się zmieniły na plus? Które są Waszym zdaniem najpiękniejsze?

You may also like...