Dzieci i wiersze Powstania Warszawskiego

 Najmłodszy z powstańców warszawskich miał 11 lat. To Sanitariusz Jędruś Szwajkert. Zginął od eksplozji pocisku. Był jednym z „Zawiszaków”, najmłodszej grupy wiekowej Szarych Szeregów, do której należeli chłopcy i dziewczynki w wieku 12-14 lat. Dziś ciężko sobie to wyobrazić, bo pewnie wielu z Was zgodzi się ze mną: Dzieci nie powinny brać w tym udziału. Niezależnie od koloru skóry, wyznania czy szerokości geograficznej.

Wojna i powstanie, jakże okrutne jeśli chodzi o liczbę ofiar, było jednocześnie „łaskawe” – o ile mogę użyć takiego sformułowania – dla twórczości poetyckiej. Jak wyczytałam w jednym z artykułów, wiersze znajdywano nawet przy rannych powstańcach. Rzeczywiście, trudno policzyć, ile jest wierszy związanych tematycznie z II wojną światową; wierszy powstańczych również jest sporo. Chciałam pokazać Wam dwa z nich.
Pierwszy  został napisanych przez Józefa Szczepańskiego, autora popularnych piosenek „Pałacyk Michla” i „Chłopcy silni jak stal”. Szczepański zmarł 10 września 1944 roku w wyniku ran odniesionych w powstaniu. Drugi jest autorstwa Mirona Białoszewskiego, który miał 22 lata, gdy wybuchło powstanie.

Józef „Ziutek” Szczepański – Dziś idę walczyć – Mamo!
 Dziś idę walczyć – Mamo!
 Może nie wrócę więcej,
 Może mi przyjdzie polec tak samo 
 Jak, tyle, tyle tysięcy 
Poległo polskich żołnierzy 
Za Wolność naszą i sprawę, 
Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę 
I w świętość naszej sprawy 
Dziś idę walczyć – Mamo kochana, 
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja, 
Serce mam w piersi rozkołatane, 
Serce mi dziś tak cudnie gra.
To jest tak strasznie dobrze mieć Stena w ręku 
I śmiać się śmierci prosto w twarz, 
A potem zmierzyć – i prać – bez lęku 
Za kraj! Za honor nasz!
Dziś idę walczyć – Mamo!

Miron Białoszewski Chrystus powstania 
Na ramionach usnął ci ogień
kołysze go w brąz płonące miasto 
dwa stosy masz zamiast powiek 
ale jest krzyż z gorących oddechów 
Idź przez mur do czerwonych arkad 
między popiół tłumu 
i przemieniaj na wargach 
ogromne liście płomieni w wino 
Barykady jak Góry Oliwne 
szumią okruchami kości – 
dłoń po dłoni wywlecz 
spod ziemi bruków i odpuść 
Wstąp w Jordan kanałów – 
w szlamie zielonym jak wieczność 
 szukaj nieżywych włosów:
 w Imię Ojca… i Ducha…

 Powstańczych wierszy jest całe mnóstwo, podobnie jak publikacji książkowych o powstaniu, które niedawno ukazały się na rynku. Poczytajmy, bo… ile tak naprawdę wiemy o powstaniu warszawskim?

Fot. Źródło: Demotywatory.

You may also like...