Nie znasz jeszcze Miniołka? Przeczytaj koniecznie

prezent dla dziecka, oryginalny prezent dla dziecka


Emocje, emocje, jeszcze raz emocje. Z mojej praktyki mamy czytającej dzieciom wiem, że dzieci najbardziej przepadają za książkami wywołującymi porządne emocje. Dużą dawkę pozytywnych emocji przyniósł nam Miniołek z serii  „Mijaciele” . Niewielka, lecza wartościowa książeczka z tajemniczym listem w czerwonej kopercie, plus miękka, delikatna maskotka szybko zaskarbiły sobie sympatię moich dzieci. A moją – pomysłodawczynie tej ujmującej inicjatywy: Nuria Łączyńska i Aleksandra Hopa, które stworzyły, coś co naprawdę cieszy i duszę i oko. To znakomity pomysł na prezent dla dziecka.

 

Czym są „Mijaciele” i dlaczego tak się nazywają? W zamyśle autorek to seria niewielkich książek z dołączonych do nich maskotkami bohaterów. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem powstała pierwsza część pt. „Miniołek” (którą czytaliśmy), teraz w przygotowaniu jest druga pt. „Mijaciółka”. Książki są skierowane do dzieci w wieku 5-8 lat, ale jestem pewna, że spodobają się i młodszym i starszym, a także tym dużo starszym. A dlaczego Mijaciele i Miniołek, wytłumaczone jest w książce.

Skąd się wzięli Mijaciele


Historia powstania „Mijaciół” wzięła się ze świątecznej akcji w ramach Caritasu dla dzieci z Domu Pomocy Społecznej, którym wówczas przekazałyśmy maskotkę Miniołka oraz list z przesłaniem od Miniołka. Radość, jaki wywołał ten prezent i ciepłe słowa od osób, które miały okazję go zobaczyć, zainspirowały nas do tego, by zrobić coś więcej – wydawać książeczki z maskotkami, które staną się zarówno przyjaciółmi, jak i nauczycielami dziecka – mówią pomysłodawczynie „Mijaciół”. – Żadna z książeczek, jakie zaplanowałyśmy, nie ma być po prostu opowieścią, historią. Każda z nich ma dziecko uczyć, przekazywać jakieś ważne wartości, tłumaczyć poprzez opowiedzianą historię jakieś pojęcia, uczyć relacji międzyludzkich, zrozumienia różnych uczuć.

aniołek dla dziecka
Mijaciele, tom 1 „Miniołek”

I tak Miniołek (tom 1) uczy, czym jest empatia, a Mijaciółka (tom 2) opowiada o tym, na czym polega przyjaźń. Opisany w książeczkach świat jest bliski dziecku, jego problemom i dylematom. Kolejni bohaterowie, którzy się w nim pojawiają, są wymyślani przez dziecko – sześcioletnią Nadię i jej bliskich. Pojawiają się jednak nie tylko dla zabawy, ale przede wszystkim dlatego, by przekazywać wartości, takie jak empatia, przyjaźń, tolerancja, akceptacja, mają pomóc dziecku zrozumieć stratę, uczyć, że czasem trzeba się kimś zaopiekować, podzielić czymś z innymi. – Zadbałyśmy o to, by książeczka była pięknie ilustrowana i ładnie wydana, a maskotki są uszyte z dobrych, przyjaznych dla dziecka materiałów, są miłe w dotyku, bezpieczne i ręcznie wykonane – przekonują pomysłodawczynie.

Proste jest piękne. Taki jest Miniołek


Od początku przypuszczałam, że Miniołek spodoba się moim maluchom. Kiedy rozpakowaliśmy przesyłkę, a syn wziął do ręki maskotkę, powiedział: „Jest taki milutki!” – (czyli dokładnie to samo, co powiedziała Nadia, główna bohaterka książki, kiedy otrzymała Miniołka). Może to nic nadzwyczajnego, bo Miniołek naprawdę jest milutki, ale moje starsze dziecko w porównaniu do młodszego ma bardzo wyostrzony zmysł dotyku. Jest dotykowcem. Na wszystko, co delikatne, miękkie, milutkie, mocno reaguje. Tak więc Miniołek od razu stał się jego nieodłącznym przyjacielem.

Maskotka wizualnie raczej nie zaskakuje. To ręcznie wykonana, prosta, zwykła biała szmacianka w granatowe gwiazdki, ozdobiona czerwoną tasiemką. Niepozorna, ale idealna do przytulania. Nie sposób jej nie polubić.

Mała książka o ważnych sprawach


„Miniołek” to ciepła opowieść o uczuciach, z których empatia, umiejętność wczuwania się w sposób myślenia i odczuwania innych osób, wysuwa się na plan pierwszy. Miniołek staje się towarzyszem sześcioletniej Nadii w bardzo ważnym dla niej momencie. Są święta, Boże Narodzenie, w domu Nadii wielki przełom – pojawia się nowy członek rodziny, więc mam i tata spędzają czas w szpitalu. Dzięki mądrej babci i jej opowieściom, oraz prezentowi spod choinki, dziewczynka uczy się zrozumieć sytuację, w jakiej się znalazła. Nie jest to łatwe dla dziecka, ale Miniołek i babcina mądrość potrafią wiele zdziałać.

Miniołek – idealny do przytulania

Widziałam, jak moje dzieci przeżywają lekturę. Jak próbują się wczuć w sytuację Nadii; zadają wiele pytań, próbują dociec, co jak i dlaczego. Emocje sięgnęły zenitu, gdy w trakcie czytania okazało się, że w środku książki znajduje się tajemnicza czerwona koperta, dokładnie ta sama, o której była mowa w książce. Podczas otwierania koperty pojawiło się zdziwienie, zaciekawienie, zniecierpliwienie – co też w niej może być? Kto mógł napisać list? Dlaczego?

Dzieci kochają niespodzianki

Tajemniczy list od Miniołka…


„Miniołek” to coś więcej niż książka i urocza maskotka. To jeszcze ta koperta z listem, który można spersonalizować. Ciepłym, wzruszającym listem, uświadamiających dziecku jak bardzo jest piękne i ważne. Uświadamiające mu, że jest prawdziwym, jedynym, niepowtarzalnym cudem i drzemie w nim ogromna siła, ale zawsze jest przy nim ktoś, kto czuwa.

„(…) możesz bardzo wiele, bo Dobro ma ogromną moc…”

Po lekturze książki, dziecko staje się pogodne, czuje się bezpieczne i szczęśliwe (tak było w naszym przypadku). Przyznam, że i sama się wzruszyłam…

Czytaliśmy tę książkę wieczorami, tuż przed snem.
To było piękne zakończenie dnia…
Seria „Mijaciele” to znakomity pomysł na prezent. Polecam!
Więcej dowiecie się na stronie Mijaciele – zaglądnijcie;-)

You may also like...