Wegańska kuchnia Alicji Rokickiej
Wegańska kuchnia Alicji Rokickiej, czyli „Wegan nerd”, stała się jedną z moich ulubionych książek kucharskich. Choć nie jestem weganką i nie podejrzewam, aby ktoś na najbliższej rodzin na weganizm przechodził, uważam, że warto poeksperymentować w kuchni i pokusić się o potrawy, jaki proponuje autorka w „Wegan nerd. Moja roślinna kuchnia”. Niektóre przepisy są tak proste, że można je wykonać z tego, co mamy w lodówce lub spiżarce. Inne zaś to bogate w składniki i przyprawy skomplikowane dania. Które z nich przyrządzisz?
Prostą pomidorówkę, faszerowaną cukinię, sałatkę owocowo-chwastową, jednogarnkowe spaghetti, pierogi bez sera? A może zamiast sernika – tofurnik? Albo jeszcze lepiej bezowy tort? Kusząco brzmi koktajl wapniowy na bazie maku, burger z buraka i ryżu z kuminem oraz falafele z kolendrą i miętą. Jest w czym wybierać!
Alicja Rokicka pisze blog Vegan Nerd, który w 2014 roku został wybrany najlepszym blogiem w kategorii kulinarne. Kiedy otrzymała propozycję napisania książki, spełniły się jej marzenia, ale… Gdy zaczęła myśleć nad jej koncepcją i wyborem wegańskich przepisów, okazało się, że to nie lada problem. Jak wybrać ok. 300 spośród setek wspaniałych wegańskich przepisów? Postawić na przepisy dla wegan czy ogólnie dla smakoszów? Jak je ułożyć. Zdecydowała się posegregować przepisy według posiłków.
Wegańska kuchnia świąteczna
Są więc pomysły na roślinne śniadania – te szybkie, jak i bardziej pracochłonne; nabiał roślinny, obiady (zupy i dania główne), wegańskie wypieki, desery oraz napoje. To bardzo dobry układ, który pozwala szybko odnaleźć właściwy przepis. Jeśli szukasz pomysłu na szybkie wegańskie śniadanie, znajdziesz je na początku książki. Słodkości odnajdziesz w deserach, koktajle – w napojach. Prosto, przejrzyście, funkcjonalnie, z przepięknymi zdjęciami i grafiką autorstwa Alicji Rokickiej.
Ważny jest też rozdział „Święta z rodziną”, w którym znajdziecie przepisy na świąteczne potrawy, wegańskie oczywiście. Wbrew pozorom, weganie mają co jeść w święta. Pięknie wyglądają (i pewnie świetnie smakują) gołąbki z kaszą gryczaną, soczewicą, porem i marchewką oraz pasztety: z czerwonej soczewicy z marchewką, brukselką i cytryną albo z białej fasoli i gruszki. Jest też przepis na kapustę z grzybami, ruskie pierogi ze skwarkami selerowymi, bigos, tatar z buraka oraz wigilijny barszcz czerwony.
Ciekawe są pomysły na dania, które można podać na spotkaniu z przyjaciółmi albo zabrać na piknik: burgery w różnym wydaniu, minipizze, skrzydełka kalafiorowe w kokosie i frytki z selera i batatów.
Co pije weganin? Na przykład iskiate -indiańską wodę siły, grzane wino z igiełkami sosny, mango lassi czy ziołową lemoniadę. na zdjęciach wyglądaj fantastycznie!
O weganizmie bez wykładu
Zanim sięgnęłam do „Wegan nerd” obawiałam się, czy między wierszami nie będzie trącić wykładem na temat wyższości wegan nad mięsożercami, oraz moralizatorstwem. Nie wiem, czy chciałabym o tym czytać. Każdy z nas ma przecież własne zdanie na temat jedzenia mięsa czy nabiału. Na szczęście, autorka nie poucza i nie moralizuje. Pokazuje czytelnikom swoją kuchnię, w której rządzą rośliny, a w każdym rozdziale, i w tekście, i w zdjęciach, widać jej „radosny weganizm”.
Dla zdecydowanych na przejście na weganizm Alicja Rokicka ma oczywiście kilka cennych porad – warto z nich skorzystać.
„Wegan nerd” jest pięknie wydana, tak samo jak inne książki z tej serii Wydawnictwa Nasza Księgarnia: „Chata Magoda” Jagody Miłoszewicz, „Kuchnia Słowian” czy „Dzika kuchnia” Łukasza Łuczaja.
Polecam Wam, eksperymentujcie z roślinami!
Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia
Alicja Rokicka
forma wydania: książka papierowa
oprawa: twarda
rok wydania: 2016
liczba stron: 320
format: 189 x 245 mm
przedział wiekowy: 18-100
numer ISBN: 978-83-10-12949-9